Ekwipunek potrzebny do rozszerzania diety - co kupić?
Jedzenie stanowi ważny element procesu edukacji niemowlaka. Jeść, a w szczególności zdrowo trzeba się po prostu nauczyć. Dlatego kluczową rzeczą jest zrównoważone i świadome podejście do tematu rozszerzania diety u dziecka i mądre wprowadzenie go w życie. Na pierwszy "rzut oka", banalna sprawa. Bo co skomplikowanego może być w podawaniu dziecku posiłków. W praktyce jednak, sprawa okazuje się nie taka prosta. Na szczęście, w dzisiejszym "gadżeciarskim" świecie powstało mnóstwo udogodnień ułatwiających przygotowywanie, przechowywanie i karmienie dzieci najróżniejszymi pokarmami. W dzisiejszym wpisie przedstawię produkty, które mogą nam pomóc w rozszerzaniu diety naszego maleństwa.
1. Śliniaki
Myśląc o jedzącym niemowlaku, pierwszy pojawiający się w głowie obraz to dziecko ubabrane po same pachy, z wyciapanymi: buzią, podłogą, fotelikiem, a nawet ścianami. Aby się przed tym w pewien sposób zabezpieczyć, możemy skorzystać z szerokiej oferty śliniaków. Do naszej dyspozycji są m.in.: taki z rękawkami, dopinany bezpośrednio pod fotelik, silikonowy z kieszonką na jedzenie które nie zawsze trafia do buzi. Nie twierdzę, że ubierając śliniak bałaganu w ogóle nie będzie, ale pozwoli to na zabezpieczenie garderoby dziecka i sprawne posprzątanie po posiłku.
2. Przywierające miski i talerzyki
Zestawy solidnie przywierających do podłoża misek i talerzyków, uniemożliwią niemowlakowi wywracanie do góry nogami spożywanych posiłków. Dodatkowo, ustabilizują one naczynie, tak aby dziecku było łatwiej samemu z nich korzystać. Chyba każde dziecko tak po prostu dla zabawy lub z ciekawości stara się rozrzucić maminy obiad. Używając przyczepnych misek utrudnimy bądź wręcz uniemożliwimy dziecku takie psoty.
3. Kubeczki i bidony
W tej kategorii, w ostatnim czasie wybór stał się ogromny. Producenci kubków i bidonów co rusz prześcigają się w nowych rozwiązaniach, mających zapewnić najmłodszym komfort i jakość spożywania wszelkiej maści napojów. Największą popularnością od wielu lat cieszy się bidon niekapek b.box z obciążoną słomką. Z bidonu nie wylewa się płyn, nawet kiedy słomka jest otworzona i odwrócona do góry nogami. W dużym stopniu ułatwia to życie rodziców i dzieci. Możemy postawić bidon w zasięgu maluszka aby napił się sam, kiedy odczuwa pragnienie, bez zmartwienia, że za chwilę będzie cały mokry. Obciążona słomka sprawia, że z bidonu pije się wygodnie nawet wtedy, kiedy napój jest już blisko dna. Prócz opisanego bidonu znajdziesz jeszcze: treningowe ze specjalnie wyprofilowanym dziubkiem, mniejsze dla małych szkrabów oraz większe dla starszaków wykonane z trwałego tworzywa odpornego na każdy upadek - tritan. Klasyczny bidon z ustnikiem lub zwykły kubeczek dostępny w rozmaitych kształtach. Oferta jest naprawdę bogata.
4. Termosy
Są niekwestionowanym liderem w zapewnieniu dzieciom ciepłego posiłku w każdej sytuacji. Świetnie nadają się do transportowania wody potrzebnej do rozrobienia mleka. W tych z rurką i dziubkiem, możemy trzymać ciepłą herbatkę podczas zimowych spacerów, czy wypadów na sanki. Specjalne szerokie wieczka dziecięcych termosów ułatwiają karmienie bezpośrednio z nich. Zjedzenie zupki, czy drugiego dania z takiego termosu to żaden problem. Po co wracać od razu do domu, kiedy można zjeść na łonie natury nie martwiąc się, że ciepły posiłek zostanie pominięty.
5. Pojemniki
Pojemniki na mleko w proszku są zazwyczaj małe, poręczne, dyskretne, z gotową podziałką aby serwowanie dziecku konkretnej porcji mleka szło sprawnie. Ciężko wyobrazić sobie płaczące na całego maleństwo i zestresowaną mamę odmierzającą odpowiednią ilość mleka z wielkiej puszki, siedząc na ławce w parku. Mając taki pojemnik, wystarczy kilka sekund i dziecko może zapełnić swój głodny brzuszek. Pojemniki na mrożenie i przechowywanie żywności to świetny patent na organizację w kuchni. Wpisują się doskonale w zasadę - nie wyrzucać nadmiaru jedzenia tylko je mroź.
6. Niewysypki
Wymyślenie kubka niewysypka, musiało być przełomowym wydarzeniem w życiu rodziców i sprawić im ogrom radości. Dziś nie wyobrażam sobie funkcjonowania bez tego przyboru. Przekąski to przecież nieodłączny element każdego dziecka. Wszelkiego rodzaju smakołyki takie jak: ciasteczka, chrupki, rodzynki, płatki kukurydziane, owoce i warzywa wsypane do kubeczka niewysypka dają gwarancję ,że nawet niekontrolowane obrócenie go do góry nogami nie spowoduje bałaganu i straty przekąski.
Z każdej przedstawionej powyżej kategorii, posiadam przynajmniej jeden produkt. Nie twierdze, że musimy mieć wszystko i nie da się bez tego obejść. Część z nich jest dla mnie niezbędna i dziś nie wyobrażam sobie życia bez bidonu niekapka, termosu, czy kubka niewysypka. Pozostałe rzeczy zwiększają komfort codziennego funkcjonowania i skracają czas niektórych obowiązków. Zamiast codziennie gotować obiad, czasami rano wyciągam gotowy z zamrażarki w pojemniczku. Używając miseczek z tworzywa, nie martwię się niekontrolowanymi ruchami mojego dziecka. Drodzy rodzice, w kwestii rozszerzania diety i tego co będzie potrzebne Wam i Waszemu dziecku musicie sami sprawdzać i eksperymentować. Niektóre przedmioty mogą okazać się mniej przydatne od innych i będą wykorzystywane okazyjnie. Czasem trafiamy na prawdziwą perełkę, która zaoszczędzi nam wiele nerwów i sprawi, że nasze funkcjonowanie z niemowlakiem będzie dużo przyjemniejsze. Dlatego warto sprawdzać te produkty. Jeżeli możemy, ułatwiajmy sobie życie ;)
