Niekończąca się zabawa z drewnianą kolejką - jak pochłonąć dziecko na dziesiątki godzin zabawy?
Zbuduj własne Choo Choo Town. Twoje dziecko jest miłośnikiem pociągów, uwielbia bajki typu: „Tomek i Przyjaciele”, czy „Titipo”, zabierz je w niekończącą się przygodę z uroczą kolejką Little Dutch. Chcę wprowadzić Cię dzisiaj w świat konstrukcji i zabawy, w którym Ty i Twoi mali miłośnicy kolei, będziecie tworzyć własne miasteczka. Do opowiedzenia o tej drewnianej kolejce, posłużę się historii Moją (Michał Krystecki - współwłaściciel TuliMisie) i Stasia (mój syn), jak zaczęła się nasza wspaniała przygoda z tą zabawką.
Wiedziałem, że kiedyś będę chciał mu ją kupić – Staś uwielbia pociągi - jak widzi słup z linią energetyczną woła „ciu ciu”, myśląc, że jest to trakcja kolejowa. Zabawka trafiła do nas zdecydowanie wcześniej, niż zamierzaliśmy ją kupić (sugerowany wiek + 3 lata, Staś ma 2). Aby przygotować materiały promocyjne i m.in ten wpis, wraz z żoną zabraliśmy tą dużą kolejkę oraz dodatkowe zestawy do domu. Postanowiliśmy je rozłożyć i zrobić sesję zdjęciową oraz lepiej poznać ten produkt.
Pewnej słonecznej niedzieli, kiedy Staś poszedł na popołudniową drzemkę (przeważnie trwała ona ok 3h), uznaliśmy, że jest to właściwy moment. Zaczęliśmy całą zabawę z rozpakowywaniem i rozkładaniem. Muszę przyznać, że było to bardzo przyjemne - odkrywanie kolejnych elementów z poszczególnych zestawów, rozwijanie ich z tego delikatnego papieru którym są zabezpieczone oraz zachwyt nad grafikami i kolorystyką.
Do dyspozycji mieliśmy:
- Little Dutch Drewniana kolejka XXL - 107 elementów
- Little Dutch Stacja kolejowa
- Little Dutch Drewniana remiza strażacka
- Little Dutch Zestaw ZOO
Zajęło nam chwilę, żeby to wszystko rozpakować i stworzyć miasteczko do sesji. Z każdym dokładanym elementem miałem poczucie, że będzie to strzał w dziesiątkę, aby sprawić taką zabawkę Stasiowi. Przy okazji zastanawiając się, kiedy będzie już na tyle duży, żebyśmy mogli konstruować własne miasteczka. Ania zaczęła robić zdjęcia i po kilku fotografiach, słyszymy tuptanie. Do pokoju wchodzi nasz syn – staje zaspany – patrzy zdziwiony co leży na podłodze, dochodząc do siebie po drzemce. Podbiega do mamy, łapie ją za nogę, nie spuszczając wzroku z ułożonej przez nas kolejki, jeszcze chwilę stoi w jej objęciach i w pewnym momencie "oszalał" z radości (sesja zdjęciowa kolejki skończona, następne zdjęcia były już robione w trakcie zabawy :D).
Oczywiście, duża część rekwizytów została od razu przewrócona, ale możliwość jazdy własnym pociągiem z wagonami po „prawdziwych” torach, skradła serce naszego dziecka. Tego dnia nie było już opcji, żeby z powrotem spakować kolejkę. Udało na się pochować dodatkowe zestawy i część elementów z kolejki, ale same tory i pociągi musiały zostać. Staś nie chciał iść spać, ciągle powtarzając "tory", "pociąg", trzeba było mu chwilę tłumaczyć, że musi nabrać sił, aby jutro dalej bawić się swoimi ukochanymi pociągami. W tym momencie było dla nas oczywiste, że co najmniej zestaw podstawowy zostaje w domu – akuratnie było to zaraz przed 2 urodzinami, więc prezent mieliśmy z głowy.
Jak z tym wiekiem?
Pierwsze próby jazdy pociągiem po drewnianych torach przez naszego maluszka były nieco nieporadne. Szczególnie na rozjazdach i przy wjeździe na wiadukt – odczepiały się wagoniki. Było to też spowodowane tym, że Staś chciał mieć przypięte od razu jak najwięcej wagoników. Mieliśmy dodatkowe, gdyż wcześniej dostał pociąg na magnesy z firmy Janod, który pasuje do torów z Little Dutch.
Ku mojemu zaskoczeni, bardzo szybko opanowywał poruszanie się pociągu po szynach. Każdego dnia było widać, że idzie mu co raz lepiej, odpuścił też przyczepianie wszystkich wagonów do jednej lokomotywy i dzielił się nimi ze mną czy z mamą, tak aby każdy miał swój pociąg. Jestem trochę zaskoczony sugerowany wiekiem na opakowaniu, ale rozumiem, że chodzi tu też o dodatkowe elementy. Potrzeba bardziej rozwiniętej wyobraźni i precyzji dziecka, aby móc w pełni korzystać z elementów znajdujących się w tym zestawie. A jest ich naprawdę dużo, m.in: domy i bloki, sklep, szkoła, kościół, znaki drogowe, sygnalizacja, drzewa, zwierzęta, pasażerowie i wiele, wiele innych.
Na razie korzystamy z nich sporadycznie. Staś jeszcze nie jest na tyle sprawny, aby omijać postawione wokół torów budynki, czy elementy infrastruktury miejskiej. Od czasu do czasu ustawiamy 2 – 3 budynki, w takich miejscach które nie kolidują z przemieszczaniem się dziecka, podczas prowadzenia przez niego pociągu. Wprowadza to dodatkową zabawę. Przewozimy pasażerów z punktu A do punktu B: z domu do szkoły, później do kościoła, czasem jest to sklep lub piekarnia.
W tym wieku dziecka – 2 latka – w zupełności wystarcza nam jazda pociągami po torach. Co jakiś czas po prostu go przebudowujemy i to wystarcza, aby utrzymać zainteresowanie chłopca tą zabawką. Staś bardzo chętnie bierze przy tym udział. Co więcej mam wrażenie, że próbując dopasowywać do siebie tory, maluch od razu uczy się układania puzzli – te wypustki i wcięcia torów wyglądają podobnie jak w puzzlach. Trzeba jednak tutaj zwrócić uwagę na to jak dziecko to robi. Tory są solidne, jednak przy ciągnięciu, rozbieraniu "na siłę" można je uszkodzić.
Kolejka jest u nas rozłożona cały czas, trzeba przyznać, że zajmuje trochę miejsca. Zestaw odstawowy mieści się na 6 matach piankowych o łącznym wymiarze 120 cm x 180 cm. Można dokładać do niej drewniane tory z innych zestawów.
Opcje rozbudowy – dodaj do kolejki ulubiony zestaw dziecka
Firma Little Dutch, daje nam cały szereg dodatków i zestawów do naszej drewnianej kolejki XXL. Dzięki temu, co jakiś czas możemy rozbudowywać nasze miasto o nowe elementy. Tym samym urozmaicimy i wydłużymy zabawę. Należy zaznaczyć, że budynki np. remiza strażacka, czy wielopoziomowy parking, mają wbudowany tor, tak, aby można było je dołączyć do budowanej linii kolejowej.
Poniżej krótki opis każdego z dodatków (więcej informacji można znaleźć na stronach produktów - linki umieszczone są w nazwach zestawów):
Little Dutch Zestaw ZOO – do ZOO wejdziesz lub wjedziesz przez dużą bramę. Spotkasz tam wiele, rozmaitych zwierząt, przebywających swobodnie wśród gości lub na wybiegu w zagrodach. Do transportu zwierząt i elementów zagrody służy samochód z wagonami. Na odwiedzających, czeka m.in budka z lodami.
Little Dutch Drewniana remiza strażacka – słysząc sygnał alarmowy dzwonu znajdującego się na wieży remizy strażackiej, dzielni strażacy wraz z ich wiernym psem pomocnikiem, ruszają do swojego dwuczęściowego wozu strażackiego i ruszają do wezwania. Bez trudu dostaną się do każdego budynku, dzięki rozkładanej drabinie. Aby dodać realizmu całej akcji w zestawie znajdują się płomienie, hydrant, palące się śmieci. Każde dziecko chcące wstąpić do straży pożarnej, będzie miało ręce pełne roboty, kiedy kolekcja zostanie rozbudowane o ten zestaw.
Little Dutch Stacja kolejowa – miasteczko bez stacji kolejowej? W podstawowym zestawie, nie ma tego elementu – trzeba go dokupić. Dzięki temu, że jest to osobna część, ta drewniana stacja kolejowa robi wrażenie. Na stacji znajduje się kasa biletowa, kawiarnia i poczekalnia, obok możemy postawić kiosk. Nad bezpieczeństwem ruchu czuwa zawiadowca. Decyduje, czy otworzyć lub zamknąć szlaban. Patrząc na bagaże niektórych z pasażerów, szykują się oni w naprawdę długą podróż.
Little Dutch Garaż wielopoziomowy – to gratka dla każdego małego miłośnika motoryzacji. Samochodziki i wagoniki można zaparkować w 3 poziomowym garażu. Pomiędzy poziomami będziecie przemieszczać się serpentyną lub specjalnym podnośnikiem samochodowym. W zestawie znajduje się myjnia, stacja paliw, a na dachu helikopter wraz z lądowiskiem.
Czy tory Little Dutch pasują do zestawów z innych firm?
Drewniana kolejka Little Dutch posiada uniwersalne tory, które pasują do innych marek. Połączysz je z torami z IKEA, Brio, czy tymi z Lidla. Dzięki temu nie musisz się ograniczać do już posiadanej kolejki, bez problemu możesz zacząć ją rozbudowywać o dodatki, które oferuje firma Little Dutch. Łącząc ze sobą kilka kompletów torów oraz różne zestawy tematyczne będziecie mogli z dziećmi stworzyć ogromny kompleks, zajmujący większość pokoju. Już sobie to wyobrażam: najpierw czas spędzony przy wspólnej budowie, następnie na wspaniałej zabawie, a na końcu przy sprzątaniu i segregowaniu poszczególnych elementów, oczywiście z dzieckiem :D Wiele godzin zabawy dla całej rodziny ;)
Kolejka drewniana dla dziewczynki
Jeżeli Twoja córka jest miłośniczką pociągów i chciała by mieć swoją własną kolejkę, warto rozważyć opisywany prze ze mnie zestaw. Charakteryzuje się on stonowanymi, neutralnymi kolorami. Nie skupia się wyłącznie na jeździe pociągiem po torach, a daje możliwość wznoszenia budynków, zaprojektowania zielonych skwerów i zabawy w odgrywanie ról – w szczególności jeżeli zdecydujecie się rozszerzyć zestaw podstawowy np. o ZOO, czy stację kolejową.
Serdecznie polecam!
Michał Krystecki
P.S. Jeżeli potrzebujesz jakiejś inspiracji do wybudowania kolejnej wersji torów, napisz na nasz adres sklepu@tulimisie.pl. Chętnie podzielę się z Tobą konstrukcjami, które do tej pory udało nam się stworzyć. Wszystkie dokumentuję :)